W ostatnich dniach koszykarze AZS UMK Transbruk Toruń rozegrali aż dwa pojedynki derbowe. W niedzielę (17.10.2021 r.) zmierzyli się w wyjazdowych derbach uczelni badawczych z zespołem Politechniki Gdańskiej. We środę (20.10.2021 r.) w hicie kolejki akademicy podejmowali na własnym parkiecie lidera tabeli 2. ligi KSK Ciech Noteć Inowrocław. Oba pojedynki dostarczyły kibicom akademików niebywałych emocji.
Pojedynek z niżej notowanym zespołem AZS Politechniki Gdańskiej rozpoczął się niefortunnie dla akademików, którzy w pierwszej kwarcie ulegli Gdańszczanom siedmioma punktami (10:17). W drugiej części pojedynku inżynierowie postawili równie trudne warunki akademikom i na przerwę schodzili z prowadzeniem 31:25.
Nie wiadomo jakich argumentów użył w szatni trener Kamil Michalski ale trzecia odsłona meczu potoczyła się już pod dyktando akademików, którzy odrobili straty do rywala i wyszli na trzypunktowe prowadzenie, zdobywając łącznie 51 punktów (48:51). W ostatniej części meczu zawodnicy toruńskiego AZS-u utrzymywali prowadzenie, choć rywale z Gdańska niebezpiecznie się zbliżali i na 2 minuty przed końcową syreną tracili tylko jeden punkt. Końcówka meczu należała jednak do akademików, którzy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 63:70.
Najlepiej punktującymi zawodnikami AZS UMK Transbruk Toruń byli student Wydziału Teologicznego – Krystian Maćkiewicz (15 punktów), student wojskoznawstwa Szymon Jańczak (14 punktów) i Paweł Sowiński (13 punktów).
Środowy hit kolejki – pojedynek czwartej drużyny tabeli z liderem 2. ligi, derby Kujaw i Pomorza, zapowiadał się emocjonująco. Rzeczywistość przerosła jednak oczekiwania tłumnie przybyłych do hali Centrum kibiców. Zawodnicy z Torunia i Inowrocławia zafundowali swoim fanom istny rollercoaster emocji, ocierający się w końcówce meczu o horror.
Podopieczni Kamila Michalskiego i Macieja Deręgowskiego przystąpili do pojedynku niezwykle skoncentrowani. Akademicy weszli w mecz zmotywowani i zdeterminowani do walki, co przyniosło 9-punktową zaliczkę. Jednak goście z Inowrocławia wspierani przez licznych kibiców sukcesywnie odrabiali straty i zakończyli pierwszą kwartę z niewielką stratą 19:16. Druga część spotkania obfitowała w zmiany prowadzenia. Zawodnicy AZS-u i Noteci raz po raz wychodzi na jedno lub dwupunktowe prowadzenie i dopiero przed przerwą wyżej notowanym w tabeli Kujawiakom udało się zdobyć niewielką przewagę (37:40).
Otwarcie trzeciej kwarty należało do akademików. Zawodnicy AZS UMK Transbruk Toruń wypracowali sobie aż 11-punktową przewagę. Niestety pod naporem gości młody zespół akademicki zaczął popełniać coraz to więcej błędów, a szaleńcza pogoń Inowrocławian w końcówce trzeciego aktu zniwelowała stratę do jednego punktu 59:58.
W ostatniej części meczu gracze z Grodu Kopernika nacisnęli jeszcze mocniej na rywali. Na niespełna 2 minuty przed syreną oznajmiająca koniec spotkania prowadzili pięcioma punktami. W ostatnich minutach spotkania emocje sięgnęły zenitu. Niestety gracze spod znaku gryfa popełnili zbyt wiele błędów i przy stanie 73:73 na 0,2 sekundy przed końcem popełnili błąd – przewinienie osobiste – które skrzętnie wykorzystali goście oddając ostatni celny rzut osobisty.
Zawodnicy AZS UMK Transbruk Toruń postawili liderowi rozgrywek o mistrzostwo 2 ligi niezwykle trudne warunki. Zespół akademicki rozegrał świetne spotkanie a obie drużyny stworzyły niezwykle emocjonujące widowisko. Najlepiej punktowali studenci Krystian Maćkiewicz i Szymon Jańczak oraz Paweł Sowiński. Po stronie Kujawiaków dobre spotkanie rozegrał student psychologii naszego Uniwersytetu Jakub Kondraciuk, który w obecnym sezonie reprezentuje barwy Noteci.