Jubileuszowy 10 numer przeglądu sportowego.
AZS UMK Transbruk Toruń vs Enea Astoria II Bydgoszcz 104:81 (22:14, 23:24, 29:17, 30:26)
tekst: Bartosz Matlęga – student prawa
W ramach 17. kolejki grupy A 2. Ligi PZKosz AZS UMK Transbruk Toruń podejmował 8 stycznia we własnej hali zespół Enea Astoria II Bydgoszcz. Wyżej notowani gospodarze przystępowali do derbowego starcia po serii pięciu porażek z rzędu. Już od pierwszych minut spotkania widać było, że torunianie są zdeterminowani by przerwać tę złą passę. Podopieczni trenera Kamila Michalskiego szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (6:0 i 9:2), wygrywając ostatecznie pierwszą kwartę 22:14.
W drugiej odsłonie meczu Akademicy stopniowo powiększali swoją przewagę głównie dzięki celnym trafieniom z dystansu (38:21). Pod koniec tej części gry w szeregi gospodarzy wdarło się jednak drobne rozluźnienie. Bydgoszczanie wykorzystali proste błędy AZS-u, zmniejszając straty do kilku „oczek”. Po pierwszej połowie drużyna z Grodu Kopernika prowadziła 45:38.
Trzecia kwarta lepiej rozpoczęła się dla gości. Dużą rolę w Astorii odgrywali Karol Kutta i Jakub Stupnicki, których punkty pozwoliły przyjezdnym w 24. minucie znacznie zbliżyć się do swoich rywali (53:50 dla Akademików). Podrażnieni tym faktem torunianie ponownie zaczęli dominować na parkiecie. Serie udanych rzutów Szymona Janczaka (studenta wojskoznawstwa) i Krystiana Maćkiewicza (studenta Wydziału Teologii) sprawiły, że AZS prowadził po 30. minutach już 74:55.
W ostatniej kwarcie gospodarze kontrolowali przebieg pojedynku, wygrywając całe starcie 104:81. Akademicy odnotowali łącznie o wiele więcej zbiórek od swoich przeciwników i znacznie górowali nad nim w elemencie celnych rzutów z gry. Warto zaznaczyć, że aż trzech zawodników z Torunia zaliczyło tzw. double-double – byli to Szymon Janczak (33 pkt i 12 zbiórek), Mugasa Adelin Ndashimye (14 pkt i 13 zbiórek) i Paweł Sowiński (11 pkt i 10 asyst).
AZS UMK Transbruk Toruń po tym zwycięstwie pozostał na 9. miejscu w tabeli. W następnej kolejce podopieczni trenera Kamila Michalskiego zmierzą się 15 stycznia na wyjeździe z 11. ekipą ligi – SMS PZKosz Władysławowo. Plasująca się na 10. pozycji Enea Astoria II Bydgoszcz podejmie natomiast tego samego dnia u siebie siódmy zespół rozgrywek – AMW Asseco Arkę II Gdynia.
AZS UMK Transbruk Toruń: Szymon Janczak (33 pkt), Krystian Maćkiewicz (18 pkt), Mugasa Adelin Ndashimye (14 pkt), Sebastian Grzesiński (13 pkt), Paweł Sowiński (11 pkt), Wojciech Bernasiak (6 pkt), Damian Chojnacki (4 pkt), Jakub Jagodziński (3 pkt), Mateusz Kruszkowski (2 pkt). Trener: Kamil Michalski.
Enea Astoria II Bydgoszcz: Karol Kutta (20 pkt), Jakub Stupnicki (18 pkt), Wit Szymański (12 pkt), Dawid Bykowski (9 pkt), Maksym Kołodziej (8 pkt), Kacper Grzelak (8 pkt), Filip Adamczak (3 pkt), Radosław Weselski (3 pkt), Tomasz Kwieciński, Michał Robak, Szymon Jaskółd, Bartosz Mrówczyński. Trener: Maciej Kulczyk.
Trefl Lębork vs AZS UMK Toruń 3:2 (25:14, 22:25, 23:25, 25:15, 15:12)
Tekst: Kacper Chojnowski – student dziennikarstwa
13. kolejka siatkarskiej 2. Ligi mężczyzn (grupa nr 1) była dla AZS-u UMK Toruń szansą na wywalczenie cennych punktów w walce o utrzymanie. 8 stycznia ich wyjazdowym rywalem była drużyna Trefla Lębork, zajmująca dziewiąte miejsce w tabeli.
Ekipa z Pomorza przystąpiła do tego spotkania z chęcią zrewanżowania się za październikową porażkę w Toruniu (0:3), co widać było już po przebiegu pierwszej partii. Zawodnicy Trefla sprawiali przyjezdnym trudności swoją zagrywką, bez problemu wykorzystując słabą postawę gości w przyjęciu. W dodatku torunianie zanotowali dużą liczbę błędów w polu serwisowym, przez co set błyskawicznie zakończył się wynikiem 25:14 dla Trefla.
Po niezłej serii zagrywek Wiktora Plety (studenta wojskoznawstwa) Akademikom udało się wyjść na prowadzenie w początkowej fazie drugiej partii (5:2). W grze AZS-u pojawiła się swoboda, czego dowodem była udana kiwka rozgrywającego – Olafa Durmaja (studenta archeologii). Przewaga gości zwiększyła się do pięciu punktów (11:6), lecz na skutek kłopotów w przyjęciu zagrywki momentalnie stopniała (12:11). Przy odbudowywaniu przewagi efektownym plasem w końcowe metry boiska popisał się student kierunku sport i wellness – Dawid Jankowski. Ostatecznie drugi set padł łupem podopiecznych trenera Michała Tyburskiego, którzy wygrali 25:22.
Po zaciętym otwarciu trzeciej odsłony meczu Treflowi przez długi czas udawało się utrzymywać minimalne prowadzenie. Oba zespoły popełniały sporo błędów – gospodarzom przytrafiały się problemy w komunikacji, zaś AZS nieustannie mylił się w polu serwisowym. Wynik 22:19 dla drużyny z Pomorza nie przestraszył torunian, którzy po serii punktowych bloków zwyciężyli partię 25:23.
Czwarty set to powrót do dominacji Trefla. Niemocy w praktycznie wszystkich elementach gry nie poprawiły nawet zmiany w ekipie z Grodu Kopernika. Lębork skutecznie wykorzystywał słabości przeciwników, dokładając świetną postawę w obronie do wysokiej wygranej w tej partii (25:15).
Tie-break rozpoczął się od delikatnej przewagi AZS-u (8:5). Rezultat 12:10 dla przyjezdnych dawał nadzieję na trzeci w tym sezonie triumf Akademików. Niefortunnie po dokonaniu drobnych korekt w składzie w ich poczynania wkradła się jednak nerwowość, z czego skrzętnie skorzystali gospodarze. Trefl zdobył pięć „oczek” z rzędu, zwyciężając piątego seta 15:12, a całe starcie 3:2.
Pomimo zdobytego punktu AZS UMK Toruń nadal plasuje się w strefie spadkowej (11. pozycja). W najbliższej kolejce torunianie podejmą 15 stycznia we własnej hali siódmy zespół rozgrywek – LUKS Wilki Wilczyn. Tego samego dnia zajmujący 8. lokatę siatkarze z Lęborka powalczą na wyjeździe z szóstą drużyną ligi – Eneą Energetykiem Poznań.
Wyjściowy skład Trefla Lębork: Kacper Myśków, Aliaksei Nasevich, Paweł Boniaszczuk, Mikołaj Bogucki, Kamil Kuras, Paweł Dolak, Dawid Pruszkowski (libero). Trener: Mariusz Łobacz.
Wyjściowy skład AZS UMK Toruń: Radosław Orzechowski, Marcel Liszewski, Olaf Durmaj, Wiktor Pleta, Dawid Jankowski, Adrian Czyż, Damian Perczak (libero). Trener: Michał Tyburski.